Powiedz, dlaczego drażnisz się ze mną aż tak Robisz na przekór, jak możesz, człowieku, no jak Ci, co się lubią, chętnie się czubią, to fakt Mówiąc najprościej, podobno miłości to znak Kocha się raz, potem drugi i trzeci i znów Bo drzemie w nas tyle celów i pragnień i snów Kocha się raz, wierzy w gwiazdy, kabały i sny Słońce się rodzi nad naszą nadzieją, że teraz to właśnie ty Długo szukałem, aż cię spotkałem w dzień zły Burza z wichrami i deszcz z piorunami, to ty Przyznaj się, trudno - było ci nudno, czyż nie Już nie udawaj, za życia przyprawę masz mnie Kocha się raz, potem drugi i trzeci i znów Bo drzemie w nas tyle celów i pragnień i snów Kocha się raz, wierzy w gwiazdy, kabały i sny Słońce się rodzi nad naszą nadzieją, że teraz to właśnie ty