Ślimaki 🐌 to temat dzisiejszego filmu. Dlaczego ślimaków w ogrodach jest coraz więcej i jak z nimi walczyć? Odpowiadamy na te pytania. Zapraszamy do oglądania! 🐌🐌🐌 Ślimaki, to coraz częstszy problem w naszych ogrodach. Niektórzy przez nie rezygnują z prowadzenia warzywnika. Inni nie wysiewają na rabatach kwiatów, bo i tak wszystkie wschodzące rośliny zostają zniszczone przez te szkodniki. Nie ulega wątpliwości, że stają się one realnym zagrożeniem dla naszych upraw. I dotyczy to zarówno ślimaków nagich jak i tych ze skorupką. Generalnie ślimaki z tzw. domkami, jak np. winniczki czy wstężyki, nie są tak silnym zagrożeniem jak ślimaki nagie, ponieważ żywią się często odpadkami roślin. Ale sama nakryłam w swoim warzywniku pokaźnych rozmiarów winniczka, który w ciągu jednej nocy zjadł sam trzy młode, kiełkujące ogórki. Mniejsze ślimaki ze skorupką potrafią wygryzać dziury np. w sałacie, burakach, kapuście czy innych roślinach. Są to zazwyczaj mniejsze dziury, jednakże one także osłabiają rośliny lub oszpecają kwitnące okazy. Dużo groźniejsze są jednak ślimaki nagie, do których zaliczyć można m.in. takie gatunki jak: pomrownik plamisty, pomrownik mały, ślinik zmienny, ślinik rdzawy czy ślinik luzytański. Ślady ich żerowania na roślinach to nieregularne wygryzione otwory w liściach, kwiatach, owocach i korzeniach warzyw. Efektem ich żerowania jest także brak kiełkowania roślin, choć tak naprawdę wysiane przez nas warzywa lub kwiaty wykiełkowały, ale zostały całkowicie pożarte przez te szkodniki oraz pozostawione charakterystyczne ślady śluzu, który jest dobrze widoczny nawet po wyschnięciu. Najczęściej nocą, bo to zazwyczaj czas ich żerowania. Bywają widoczne też w ciągu dnia, jeżeli jest wilgotno i deszczowo. Ślimaki są najbardziej aktywne w temperaturze 17-19 stopni Celsjusza. Poniżej 15-16 stopni i powyżej 28 stopni ich aktywność spada. Ślimaki ze skorupką chowają się do muszli, a ślimaki nagie szukają sobie dogodnych kryjówek. I to od tych kryjówek musimy rozpocząć walkę z tymi szkodnikami. Ale zanim przejdziemy do tematu walki ze ślimakami, kilka słów o tym, dlaczego jest ich w naszych ogrodach coraz więcej. Po pierwsze im bardziej zarośnięte są ogrody, im więcej w nich niskich krzewów i zarośli, gdzie jest bardziej wilgotno i gdzie mogą ślimaki się skryć, tym jest ich więcej. Ponadto, na wzrost nasilenia występowania ślimaków ma wpływ także zaniechanie wykonywania niektórych zabiegów, m.in. takich jak przekopywanie gleby czy koszenie trawy. Wraz ze wzrostem popularności uprawy warzywników zgodnie z trendem no digging, wzrosło ślimakowe zagrożenie. Nie kopiąc chronimy życie gleby, tym samym chroniąc też jaja ślimaków. Gdyby po wzruszeniu ziemi zostały one wydobyte na zewnątrz, to albo by wyschły, ponieważ potrzebują one wilgoci, albo zostałyby zjedzone przez ptaki, jaszczurki czy drapieżne chrząszcze. Pozostawione w dogodnym miejscu, pod kamieniami, pod opadłymi liśćmi czy w pobliżu szyjek korzeniowych roślin w ziemi, czyli tam gdzie jest wilgotno, będą wylęgać się bez problemów. Po wydostaniu się z jaj, młode ślimaki początkowo żywią się martwą materią organiczną z gleby, a po kilku dniach rozpoczynają żerowanie na roślinach. Trawniki w naszych ogrodach coraz częściej zamieniamy w łąki. Dla pszczół i owadów zapylających jest to trend bardzo wskazany i pożądany. Ale z takich warunków korzystają też ślimaki. Trawniki, zwłaszcza często koszone, nie były dla nich dobrym środowiskiem. Spokojnie rosnąca łąka sprzyja ich rozwojowi, warzywnik położony w jej bezpośrednim sąsiedztwie z pewnością byłby zagrożony. Co zatem zrobić jeżeli zależy nam na uprawie warzyw, owoców lub wrażliwych na ataki ślimaków roślin ozdobnych? Przede wszystkim warto zlokalizować miejsca w ogrodzie, gdzie ślimaki mają dogodne warunki do rozmnażania lub ukrycia się. Są to miejsca wilgotne, pod kamieniami przy oczku wodnym, pod donicami, zwłaszcza plastkowymi, pod workami z podłożem, czy innymi rzeczami, które są gdzieś postawione na działce, pod skrzynkami i deskami, czy ściętymi i pozostawionymi roślinami. Takie miejsca warto regularnie monitorować i wyłapywać ślimaki, które zauważymy. W pochmurne, deszczowe, wilgotne dni warto wybrać się na obchód ogrodu i także wyłapywać te szkodniki. Gdy jest ciepło, można przejść się z latarką wieczorem lub wstać wcześnie rano. Można też zastawić na nie pułapki, które przywabią te szkodniki i ułatwią nam nieco zadanie. A pułapkami tymi mogą być kawałki świeżych warzyw lub owoców. Podobno sprawdza się w tym wypadku także karma dla kota. Popularne są również pułapki piwne, które wkopuje się między roślinami, a zwabione tam ślimaki wpadają do środka i giną... Linki : Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick Blog : https://ogrodnacodzien.pl/ Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/

nagie ślimakicoraz więcej ślimakówślimaki zjadają warzywapułapki na ślimakiwalka ze ślimakamidlaczego przybywa ślimakówco je ślimakiślimaki ze skorupkąjak pozbyć się ślimakówszkodniki w ogrodzieogród bez ślimakówwarzywnik bez ślimakówuprawa warzywślimaki zjadają kwiatynaturalna bariera dla ślimakówekologiczne pozbycie się ślimakówjak nie zabijać ślimakówczy ślimaki są pożytecznemnóstwo ślimakówwielkie ślimakiobjedzone sadzonki