Biały Kamień (niem. Weisstein, Weißstein, łac. Albus Lapis) – dzielnica mieszkaniowa Wałbrzycha i jego jednostka pomocnicza leżąca w zachodniej części. Dawniej samodzielne miasto. Z Białego Kamienia pochodzi najstarszy zapis o wydobyciu węgla w regionie wałbrzyskim (1561). Osada u podnóża Chełmca istniała już przeszło 700 lat temu. Dawna posiadłość Schaffgotschów i Piastów, wzmiankowana została po raz pierwszy w 1305. W „Księdze uposażeń biskupstwa wrocławskiego” (Liber fundationis episcopatus Vratislaviensis) sporządzonej w końcu XIII lub na początku XIV wieku przyszła dzielnica Wałbrzycha figuruje jako „Albus Lapis alias Wissenstein” W 1648 kupili ją Czettritzowie, zaś w 1838 roku została zakupiona od zadłużonych Czetrittzów przez ród Hochbergów. Początkowo nazwę miejscowości pisano „Weißenstein”, w końcu skróć nazwę na „Weißstein” i tak zostało do 1945 roku. W Polsce do 1950 samodzielne miasto[3][4][5], od 1951 dzielnica Wałbrzycha, graniczące z miastami Boguszów-Gorce i Szczawno-Zdrój, dzielnicami (niegdyś również osobnymi miejscowościami): Sobięcin, Stary Zdrój, Konradów i Nowe Miasto (sąsiadowała do 1953). Do 1945 na terenie osobnej gminy Biały Kamień funkcjonowała parafia ewangelicka. Pozostałościami po niej jest teren parku, przy ul. Ludowej (dawny cmentarz wraz z kaplicą, obecnie własność POD Zagłębie) oraz budynki dawnej parafii przy głównej ulicy. Kościół został wyburzony pomiędzy wrześniem a grudniem 1969. Organy zostały prawdopodobnie przewiezione do budowanego w tym samym czasie kościoła w Trawnikach k. Lublina. Z wyburzeniem tego kościoła wiąże się ukryta przez władze komunistyczne historia rzekomego samobójstwa jednego z byłych księży tej parafii. Gdy zobaczył on w latach 70., że nie ma już budynku, wraz z nim ukrytych w środku rzeczy i kosztowności, popełnił samobójstwo rzucając się z okna hotelu "Sudety. Wprawdzie z Białego Kamienia pochodzi najstarszy zapis o wydobyciu węgla w regionie wałbrzyskim, ale osada nigdy nie nazywała się Czarny Kamień. Od samego początku z jej losami związana jest zupełnie inna skała. W czasach, gdy na tym terenie rosła jeszcze dziewicza puszcza, obecnie w rejonie ul. Kołłątaja znajdował się kamień- eratyk. Z uwagi na swą wielkość i kolor (był łatwy do zauważenia) służył w lesie jako drogowskaz dla wędrujących po nim. Stąd też nazywano go "Wegweiser" lub "Weiserstein" (drogowskaz, kamień wskazujący drogę). Mający średnicę około 80 cm, różowy granit według opinii geologów przywleczony na teren Białego Kamienia, jak wiele innych w rejonie Wałbrzycha przez skandynawski lodowiec.