Gościem Sławomira Jastrzębowskiego jest Artur Bartoszewicz, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej. Czy zdaniem Bartoszewicza, należy postawić Adama Glapińskiego przed trybunałem stanu? A jeśli nie, to kto powinien przed taką instytucją stanąć? Czy zdaniem Bartoszewicza, dyskusja o postawieniu prezesa Narodowego Banku Polskiego przed trybunałem jest zemstą za blokowanie przez niego wprowadzenia w Polsce Euro? Artur Bartoszewicz stwierdza w studiu Salonu24, że wprowadzenie europejskiej waluty byłaby „całkowitym odebraniem możliwości rozwojowych Rzeczpospolitej”. Ekonomista zabiera również głos w sprawie wysłania polskich wojsk na Ukrainę – jakie wojska? – pyta, po czym stwierdza, że polska armia ma jedynie „dzidy i łuki”, gdyż całe uzbrojenie zostało rozdane. Bartoszewicz stwierdza ponadto, że przez ostatnie 16 lat, rządzący rozgrywali społeczeństwo do tego stopnia, że jedynie pięć osób podejmuje decyzje w kraju. Ekonomista posuwa się wręcz do stwierdzenia, że w Polsce nie ma demokracji.

Artur BartoszewiczSalon24BartoszewiczSGHSławomir JastrzębowskiJastrzębowskiPoPiSdemokracjaAdam GlapińskiNBPNarodowy Bank Polskitrybunał stanuwprowadzenie eurowalutaarmiawojsko polskiekaczyńskituskhołowniaKosiniak-Kamysz